Magiczny zapach pomarańczy.
Dzisiaj bardzo nietypowe zbiory. Moje drzewko pomarańczowe obrodziło w tym roku wyjątkowo pięknie. Owoce były duże, bardzo soczyste i niezwykle aromatyczne …. lecz brakowało im w smaku tego ciepłego słońca rodem z Turcji. Żeby jednak odpowiednio docenić wysiłek mojego drzewka z odpowiednim szacunkiem podeszłam do owoców jego wysiłku. Z pomarańczy zrobię stroik Bożonarodzeniowy.
Pomarańcze pokroiłam i ułożyłam na ciepłym kaloryferze. Owoce miały intensywny pomarańczowy kolor a sok ciekł strumieniami. Dom wypełnił się niezwykłym zapachem. Najpierw nawet drażniący ślinianki, później niezmiernie kojący zmysły. Przyjemny i świeży.
Boże Narodzenie to święto owiane niezwykłą magią. To święto pełne cudów. Do zapachu suszonych pomarańczy dojdzie zaraz zapach pieczonych pierniczków na choinkę a przy tym szczery i radosny śmiech moich Dzieci. I będzie magicznie.
0 Komentarzy